Pierwsze nury z Czarnogóry

Planując podróż do Albanii na motocyklu, zaplanowaliśmy z Lucy dodatkową atrakcję.

Ale od początku, ja już dość dawno zrobiłem licencje OWD, i od czasu do czasu nawet nurkowałem w Polskich wodach. Od słowa do słowa i jak to Lucy, też zapragnęła ponurkować i zrobić licencje albo odwrotnie 🙂 .  Jakoś tak nie było czasu w Polsce na spróbowanie, czy jej się nurkowanie będzie podobało czy też nie. 

No to planujemy trasę ( jak to my musi być trochę chaosu ) Lucy chce zobaczyć to, ja tamto i jakoś to idzie do przodu,  w pewnym momencie wpadamy na pomysł, być w Chorwacji i nie zanurkować ? , no niemożliwe. Szukamy, jakiejś bazy nurkowej najlepiej Polskiej, bazy są, pełno, no, ale nurkowanie tam to nie jest takie proste …. Szukamy dalej i o dziwo jest Polska baza nurkowa niedaleko Kotoru super, wysyłamy emaila czy działają i czy będzie można skorzystać, no to będziemy nurkowali w Czarnogórze.

Cała wyprawa do Albanii opisana jest TU, więc teraz kilka słów o samym pierwszym nurkowaniu Lucy. 

Od razu, prosto z drogi nie szukając kwater jedziemy do bazy nurkowej, co by się rozejrzeć, co i jak. Znajdujemy ją po krótkich poszukiwaniach, z zewnątrz nie powala, wewnątrz jeszcze słabiej, ale skoro już dojechaliśmy to szukamy instruktorów. Nikogo nie ma, ooo nieprawda ktoś śpi na ławce obok, może to instruktor?, delikatnie budzimy gościa iiiiii jest tak to jeden z dwóch instruktorów.  Po chwili zjawia się drugi z instruktorów, bardzo fajne młode chłopaki, chwilę rozmawiamy, mówimy, o co nam chodzi, oni, że nie ma sprawy ogarną temat. Chłopaki dają nam namiar na kwaterę gdzie mogą być jeszcze wolne pokoje. Pojechaliśmy zadomowiliśmy się we wskazanym miejscu, i jeszcze w tym samym dniu kąpiemy się w przepięknej zatoczce.

Następnego dnia rano lecimy do bazy nurkowej, dzisiaj teoretyczne zajęcia z Lucy, co by ją, chociaż trochę przygotować na nurkowanie, takie było założenie, ale okazało się, że chłopaki mają coś przez szefa zaplanowane i musza gdzieś popłynąć z jakimiś klientami. Snurkowanie, plażing i po południu zwiedzanie okolicy na moto, jutro rano ogarniemy temat. Wracając na kwaterę, zajeżdżamy do bazy, nawet są chłopaki i od słowa do słowa jakoś tak zapraszamy ich na kolację, przyszli wypiliśmy małe, co nie, co ….

No dzisiaj na pewno nie będziemy nurkowali, zimne piwo i odpoczynek na plaży, ale jutro ….

Wczesny poranek, a My już w bazie. Instruktorzy proszą abyśmy sklarowali sprzęt, hhhhmmmmm oki ja to już z rok nie nurkowałem, ale podobno się nie zapomina …., Lucy nigdy – eee taki żarci bardzo śmieszny. 

Dostaliśmy pianki i powoli się ubieramy, kurczę moja jest zdecydowanie za mała, ledwo nogę wcisnąłem – szkoda tylko, że w rękaw – ale wstyd… , wszystko załadowane do łajby płyniemy do Groty Neptuna.

Na miejscu ubieramy się w sprzęt, wszyscy ubrani po kolei do wody. Ja z dwoma nowo poznanymi kolegami płyniemy z jednym instruktorem, Lucy sama z drugim. Lucy pierwszy raz ma na sobie piankę, płetwy, maskę i akwalung jakoś przerażenia na twarzy brak, bardziej zainteresowanie czy zaciekawienie, twarda dziewczyna.

Powoli schodzimy pod wodę, fajnie tak dla odmiany ponurkować w przezroczystej wodzie. Patrzę na parę Lucy i instruktor, walczą, ale też powoli się zanurzają, powoli, powoli, ale na dół tak dawno nie nurkowałem, że też muszę się opływać, schodzimy na jakieś 12 – 15 m i podziwiamy podwodny świat Montenegro.  Lucy idzie coraz lepiej, pływamy jakieś 20 minut i tyle na pierwszy raz wystarczy dla Lucy.

Powoli się wynurzają i będą czekali na Nas w łódce, My płyniemy dalej do Groty Neptuna. O tyle fajne jest to miejsce, że po wpłynięciu do środka nad naszymi głowami pływają duże łodzie motorowe i kąpią się turyści – ciekawe przeżycie. 

My też powoli kończymy nurkowanie, warto było ….

Co działo się dalej wiecie już z relacji podróży do Albanii 🙂 .

Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na szlakach

Lucy&Daro

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    Ostatnie wpisy

    Lucy & Daro – bezdrozaeuropy.pl

    Z pasją przez bezdroża Europy! Odkrywaj, podróżuj, inspiruj się.

    © 2024 bezdrozaeuropy.pl | Wszystkie prawa zastrzeżone.